sobota, 17 marca 2018

Utracona wolność..

Aby zrozumieć co się stało, musimy się cofnąć do Ogrodu Eden.. Na początku była idealna miłość, jedność ducha i wolność.Ale ludzie zapragnęli w swych sercach czegoś więcej, chcieli w ich mniemaniu prawdziwej wolności, niezależności, chcieli dorównać Stwórcy. I cóż dostali to czego zapragnęli. W świecie w którym, każdy chciałby być panem własnego życia, wśród dziwnych, rozmytych sloganów, typu, żyj jak ci się podoba, Bóg to wymysł ludzi z problemami, jesteś panem własnego ciała, decydujesz o sowim życiu (często nie tylko swoim), żyj jakby jutra miało nie być, życie masz tylko jedno, przeżyj je na 100%, coś umyka..A mianowicie, że człowiek jest ofiarą konsekwencji własnych wyborów. W tej dziwnej hipisowskiej komunie, jaką stał się ten świat, w którym tolerancja to najmodniejsze słowo, a wszystko jest normalne, nie ma już miejsca, na prawdziwą wolność. W świecie, gdzie ze sztucznym uśmiechem na twarzy, każdy twierdzi, że ma prawo do wszystkiego, a to mu daje spełnienie, widzi się mrok, przemoc, nienawiść, dziwne zachowania i niepokojące zaburzenia. To prawda, że wszystko mi wolno, ale wolność daje dopiero świadomość, że nie wszystko jest dla mnie dobre, nie wszystko przynosi mi zysk. Ludzie niestety kiepsko uczą się na błędach. Tyle wieków, wciąż nie nauczyli się, że wolność jest zależnością od tego, kto nas stworzył. A nie ta cela, wygodna, ale cela, wciąż jeszcze otwarta. Dająca namiastkę, prawdziwego życia. A można wybrać prawdziwe życie w prawdzie, wolności, miłości i jedności . Lecz wybór należy ostatecznie od samego człowieka.

Brak komentarzy: